|
SPIS TREŚCI
1). Informacja Zarządu Osiedla Turaszówka o przebiegu ferii zimowych.Informacja Zarządu Osiedla Turaszówka
Zarząd Osiedla podaje do publicznej wiadomości, że w okresie zimowych ferii szkolnych od 16.02 do 29.02.2004r w Osiedlowym Domu Ludowym w Turaszówce zorganizowano i przeprowadzono trzy Turnieje Tenisa Stołowego.
Turniej Tenisa Stołowego Ministrantów o Puchar ks. Proboszcza
Udział brało 10 zawodników:
Puchar zdobył Jakub Kozner, II miejsce zajął Dariusz Szaro a III - Sebastian Matelowski.
Sędziowie: ks. Rafał Śliwa, Anna Galert
Turniej Tenisa Stołowego o Puchar Osiedla dla uczniów Szkoły Podstawowej.
Udział brało 10 zawodników:
Puchar Osiedla zdobył Sebastian Matelowski, II miejsce zajął Michał Trybus, III - Piotr Trybus.
Sędziowie: Tadeusz Bazan, Anna Galert, Wieńczysław Galert.
Turniej Tenisa Stołowego o Puchar Osiedla w kategorii wiekowej 14 - 17 lat.
Udział brało 10 zawodników:
Puchar Osiedla zdobył Krzysztof Składanowski, II miejsce przypadło Maciejowi Inglotowi a III - Waldemarowi Sikora.
Sędziowie: Anna i Wieńczysław Galert.
Ponadto informujemy, że w konnym kuligu brało udział 36 dzieci, a w zajęciach świetlicowych (nauka rysunku, wyjazdy do kina, pokaz makijażu, gry i zabawy) około 45 dzieci. Wszyscy, którzy interesują się lub wiążą swoją przyszłość z architekturą, rysunkiem, malarstwem, mogą w każdą środę o godz.17.00 brać udział w zajęciach prowadzonych przez absolwenta Akademii Sztuk Pięknych.
Serdecznie zapraszamy.
Informacja o I Parafialnym Konkursie Kolęd
Pod patronatem Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w dniu 25 stycznia odbył się w naszym kościele parafialnym konkurs kolęd. Udział wzięło 13 wykonawców w różnych grupach wiekowych. Pragnieniem Stowarzyszenia jest, by konkurs ten na stałe wpisał się do kalendarza.
Udział wzięli:
Kornelia KaramusWszyscy uczestnicy otrzymali symboliczne nagrody.
Wobec dużego zainteresowania pielgrzymowaniem wśród naszych parafian, Parafialny Oddział Akcji Katolickiej postanawia zorganizować kolejną, już IV Pielgrzymkę Parafialną (autokarową, trzydniową).
Zapisy do końca czerwca, w zakrystii.
Szczegółowy program jest również umieszczony na tablicy w przedsionku naszego koscioła.
PROGRAM IV PIELGRZYMKI PARAFIALNEJ
Parafii Rzymskokatolickiej pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krośnie-Turaszówce.
Termin: ---- 3, 4, 5 serpnia 2004 roku. ---- Koszt: 200 zł od osoby. ---- Ilość miejsc: 49.
Pierwszy dzień- (3 sierpnia - wtorek)
TURASZÓWKA
Godz. 4.30 Msza św. (Kościół Parafialny).
SANDOMIERZ
Zwiedzanie miasta z przewodnikiem (6 godz.: 8.00 - 14.00):
Kościół św. Michała,.
Kościół św. Józefa,.
Brama Opatowska,.
Kościół Ducha św.,
poddziemna trasa turystyczna,
Ratusz,
kamienice mieszczańskie,
Collegium Gostomianum,
dom Długosza,
Bazylika Katedralna NMP,
Zamek,
Wąwóz Królowej Jadwigi,
Kościół św. Jakuba,
Wąwóz Piszczele.
KOZŁÓWKA
Muzeum Zamojskich (zwiedzanie z przewodnikiem: 15.00 - 18.00):
galeria sztuki socrealizmu,
Pałac Zamojskich,
kaplica pałacowa,
powozownia,
park.
NAŁĘCZÓW
Ośrodek Wypoczynkowy "Lublinianka" ul. Lipowa 29.
obiadokolacja,
nocleg,
wieczorny spacer po uzdrowisku.
Drugi dzień - (4 sierpnia - środa)
NAŁĘCZÓW
O.W. "Lublinianka" - śniadanie o godz. 7.00.
LUBLIN
Zwiedzanie miasta z przewodnikiem (6 godz.: 8.00 - 14.00):
Brama Krakowska,
Trybunał - Stary Ratusz,
Rynek,
Kościół św. Stanisława i klasztor Dominikanów,
Wieża Trynitarska,
Katedra,
Ulica Grodzka,
Muzeum Zakładu Historii Farmacji,
Zamek,
Kaplica Trójcy Świętej.
LUBLIN
Państwowe Muzeum na Majdanku (ul. Droga Męczenników Majdanka 67), zwiedzanie z przewodnikiem, film w pawilonie Oświatowym (15.00 - 17.00).
NAŁĘCZÓW
O.W. "Lublnianka":
obiadokolacja (godz. 19.00).
nocleg
Trzeci dzień - (5 sierpnia -czwartek)
NAŁĘCZÓW
O. W. "Lublinianka":,
śniadanie (7.00.)
GOŁĄB
kościół parafialny w Gołębiu z nazaretańskim domkiem Świętej Rodziny (8.00).
PUŁAWY
zwiedzanie z przewodnikiem 3 godz. (9.00 - 12.00:.
park,
Pałac Czartoryskich,
Świątynia Sybilli,
Domek Gotycki.
KAZIMIERZ DOLNY nad Wisłą
zwiedzanie z przewodnikiem 5 godz. (13.00 - 18.00:
Rynek,
Kościół śś. Jana Chrzciciela i Brtłomieja,
Zamek,
Baszta,
Góra Trzech Krzyży,
Mały Rynek,
galeria "Suszarnia" Jana Wołka,
koguty z ciasta,
Kamienica Celejowska,
Spichlerz Mikołaja Przybyły,
Góra Plebania - Muzeum Klasztorne.
KROSNO - TURASZÓWKA
Przyjazd ok. godz. 22.00
transport autokarem,
noclegi wyszczególnione w programie,
posiłki wyszczególnione w programie,
wstępy do zwiedzanych obiektów,
obsługa przewodnicka wyszczególniona w programie,
ubezpieczenie NW uczestników.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY DO UCZESTNICTWA
/organizatorzy/
Konkurs na " Stroik Wielkanocny"
Krośnieńska Biblioteka Publiczna Filia nr 7. w Turaszówce ogłosiła coroczny konkurs na "Stroik Wielkanocny".
Prace wykonali uczniowie ze SP nr 12., dzieci z koła plastycznego przy Osiedlowym Domu Kultury z opiekunką p. Anną Galert, oraz uczniowie zespołu edukacyjno-terapeutycznego Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego z wychowawczynią, p. Jolantą Warzechą.
Dzieci wykazały się dużą wyobraźnią i zdolnościami plastycznymi. Przepiękne stroiki wykonane są różnymi technikami: dekorowane kwiatami, baziami, robionymi z plasteliny pisankami oraz oryginalnymi kurczakami i zajączkami.
Prace prezentowane są w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej nr 7. ul. Rzeszowska 1 do końca kwietnia.
Zapraszamy.
Stroiki wykonali:
Ola Ciszewska, Karolina Cząstka, Kinga Furtek, Anita Galert, Paula Głód, Patrycja Grochmal, Klaudia Kochan, Klaudia Korona, Mateusz Klimkiewicz.
Wszyscy otrzymają pamiątkowe dyplomy i nagrody książkowe.
Dorota Rec
Parafialna Droga Krzyżowa |
Parafialna pielgrzymka do Łańcuta, Jarosławia i Leżajska |
Prymicje kapłańskie w naszej parafii. |
Uroczystość Bożego Ciała w naszej parafii. |
Na pielgrzymim szlaku ...
Motto:
"Świat jest księgą, a człowiek który nie podróżuje czyta tylko jedną stronę"
/ św. Augustyn /
Parafialny Oddział Akcji Katolickiej przy Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krośnie -Turaszówce był organizatorem sześciodniowej, autokarowej, już trzeciej z kolei, parafialnej pielgrzymki: "Szlakiem sanktuariów polskich".
Tym razem trasa wiodła przez Wadowice - Pszczynę - Duszniki Zdrój - Wałbrzych - Krzeszów - Jelenią Górę - Karpacz - Wrocław - Lubiąż - Trzebnicę - Częstochowę - Ojców - Pieskową Skałę - Kraków Łagiewniki.
45 osobowa grupa, pod duchową opieką Ks. Juliana Bielenia - Proboszcza Parafii, po Eucharystii odprawionej w Kościele Parafialnym w Turaszówce, 1 lipca o godz. 5.30 wyruszyła na pielgrzymi szlak. W modlitewnej posłudze pomagał uczestniczący w pielgrzymce Ks. Czesław Wojnar - emeryt. Naszym hymnem była pieśń:
Mario, proszą spraw aby życie mi nie było obojętne
abym zawsze kochał to, co piękne,
pozostawił ciepły ślad na czyjejś ręce.
Pan Kazimierz, nasz stały - sprawdzony pielgrzymkowy przewoźnik, sprawnie dowiózł nas do pierwszego miejsca zwiedzania. To Wadowice - rodzinne miasto Jana Pawła II, naszego ukochanego papieża. Przy ulicy Kościelnej 7-18 maja 1920 roku urodził się Karol Wojtyła. Pierwsze swoje kroki skierowaliśmy do kościoła pw. Ofiarowania Najświętszej Marii Panny, gdzie Ojciec Święty przyjął chrzest święty. Po krótkiej modlitwie i obejrzeniu pamiątkowej chrzcielnicy, przeszliśmy do kamienicy na ulicy Kościelnej - Domu Rodzinnego Jana Pawła II. W muzeum zachowało się niewiele oryginalnych sprzętów pochodzących z mieszkania Wojtyłów, ale zobaczyć można wiele pamiątek, przedmiotów, których Karol Wojtyła używał w kolejnych etapach drogi życiowej: dzieciństwo, lata szkolne, młodzieńcze zamiłowania, studia polonistyczne, okres pracy fizycznej, seminarium duchowne, także później jako kapłan, biskup, kardynał - wreszcie papież. Są dokumenty, zdjęcia, świadectwa szkolne. To tutaj, w dwóch pokojach z kuchnią na I piętrze - zaczęła się kształtować osobowość Wielkiego Polaka.
"Po synowsku całuję próg domu rodzinnego, wyrażając wdzięczność Opatrzności Bożej za dar życia przekazany mi przez moich Rodziców, za ciepło rodzinnego gniazda, za miłość najbliższych"
- powiedział Jan Paweł II w Wadowicach 16 czerwca 1999 roku.
Rzut oka na wadowicki rynek, obowiązkowe "papieskie kremówki" i dalej w drogę...
Pszczyna - zwiedzamy Muzeum Wnętrz Pałacowych barokowego zamku Promnitzów oraz park pałacowy. Zamek w Pszczynie należy do tych nielicznych muzeów w środkowej części Europy, które zachowały historyczne, bogate wyposażenie, autentyczne umeblowanie rezydencji magnackiej. Ileż tu wspaniałych trofeów myśliwkich. Szczególne wrażenie wywarł na nas westybul z trzybiegową klatką schodową oraz Sala Lustrzana (z dwoma dominującymi ogromnymi lustrami o pow. 14 m2 każde), posiadająca niezwykłą akustykę. W doskonale odrestaurowanych wnętrzach pałacowych zwracają uwagę kryształowe żyrandole (jeden o masie ok. 500 kg). Pszczyna ma bardzo bogatą przeszłość. W 1517 roku utworzone zostało Wolne Państwo Stanowe (Państwo Pszczyńskie), a Pszczyna stała się jego stolicą. W latach 1704 - 1707 nadwornym kapelmistrzem i organistą w Pszczynie był najwybitniejszy kompozytor barokowy Georg Philipp Teleman. Żoną Jana Henryka XV (von Hochberg), księcia pszczyńskiego, była słynna z urody Angielka, Maria Teresa księżna von Pless, nazywana Daisy (Stokrotka). Jej śladami podążymy nazajutrz do Książa. W latach 1914-1917 zamek pszczyński odegrał znaczącą rolę, będąc główną kwaterą cesarza Wilchelma II, siedzibą jego sztabu - stad określenie "mały Berlin". Przez wiele lat ta informacja była okryta wielką tajemnicą.Bazą noclegową dla pielgrzymów w 1-szym dniu były Duszniki Zdrój (OW "Górnik"). Po smacznej kolacji, "na deser" było ognisko z kiełbaskami, a dla wytrwałych nocny spacer po uzdrowisku.
Drugi dzień naszej wędrówki rozpoczęliśmy o godz. 7.00 Mszą św. w kościele św. Franciszka. Potem spacer uroczym dusznickim deptakiem , łyk leczniczej Pieniawy Chopina, fotka przy fontannie gigant i pomniku Chopina.
Wałbrzych - zwiedzamy Zamek Książ "perlę śląska" z przepięknymi tarasami widokowymi i fontannami. Osadzona na skalnym wzgórzu warownia, zwana "kluczem do bram Śląska", była najpotężniejszą w systemie twierdz północnosudeckich. Na początku XVI w. przeszła w posiadanie Hochbergów, wywodzących się od piastowskich książąt Śląska. Jan Henryk mąż Daisy (którą poznaliśmy w Pszczynie) zaliczany był do grona najpotężniejszych magnatów Europy. Daisy - spowinowaconą z późniejszym premierem Wielkiej Brytanii, Winstonem Churchilem - podziwiała cała arystokratyczna Europa. W czasach Daisy na zamku Książ było około czterystu komnat, sama służba zajmowała aż osiemdziesiąt pomieszczeń. Ślub dwojga zakochanych odbył się w grudniu 1891 roku. Książę ofiarował wówczas Daisy niezwykły prezent: długi na kilka metrów sznur pereł, a później egotyczną palmiarnię, urządzoną w pobliskim Lubiechowie. Palmiarnię również zwiedziliśmy. Sadzonki roślin sprowadzono tu aż z Sycylii, zaś do wykończenia wnętrza użyto pozostałości wulkanicznych wydobywanych na tej wyspie.
Daisy Hochberg von Pless napisała swoje wspomnienia pt. "Taniec na wulkanie". Pisze w nich nie tylko o sobie, rodzinie, dzieciach, ale również o modzie, zwyczajach, polityce i skandalach obyczajowych. Naprawdę warto przeczytać.
Marszruta zaprowadziła nas z kolei do Krzeszowa, gdzie zwiedziliśmy Opactwo Cystersów -zabytek najwyższej klasy, znajdujący się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO: Kościół klasztorny pw. Najświętszej Panny Łaskawej - jedno z najwybitniejszych osiągnięć europejskiego baroku, barokowe mauzoleum Piastów Świdnicko-Jaworskich oraz barokowy kościół św. Józefa z freskami wybitnego malarza śląskiego -Michaela Willmana, nazywanego śląskim Rembrandtem.
Późnym popołudniem dotarliśmy do Jeleniej Góry. Zwiedzamy miasto z uroczą przewodniczką. Kościół Świętego Krzyża (Garnizonowy) - wielka barokowa świątynia na planie krzyża greckiego, mieszcząca ponad 4 tys. osób, wzorowana na kościele św. Katarzyny w Sztokholmie. Została zbudowana w początkach XVIII w. dla protestantów jako tzw. kościół łaski (katolicki cesarz Austrii był łaskaw na to zezwolić). Wewnątrz znajdują się organy (nad głównym ołtarzem!), jedne z największych na Śląsku, ambona wykuta z jednego bloku kamienia oraz dwukondygnacyjne empory. Kościół św. Erazma i Pankracego - gotycka bazylika z renesansowymi i barokowymi elementami wystroju. Jeden z najładniejszych rynków Śląska, gustownie odrestaurowany, a właściwie w dużej mierze zbudowany na nowo - z klasycystycznym ratuszem pośrodku, otoczony podcieniami. Na rynku tłoczno i gwarno, rozpoczyna się właśnie coroczny Festiwal Teatrów Ulicznych. Pełno dziwnych stworów, przebierańców - telewizja lokalna kręci, wpadamy w sam środek wydarzenia.
Wieczór zbliża się nieubłaganie, wyjeżdżamy z uroczej Jeleniej Góry na nocleg do Karpacza. Śpimy w najwyżej położonym w Karpaczu (875 m npm.) Ośrodku Wczasowym "Legniczanka - Wang" (własność Parafii Ewangelicko-Augsburskiej).
Trzeci dzień przywitał nas załamaniem pogody. Po śniadaniu - przybyły do ośrodka przewodnik GOPR informuje(że na Śnieżce o godz. 6.00 było tylko +4 °C i wiatr 17 m/s. Wyruszamy autokarem na zwiedzanie ewangelicko-augsburskiego kościółka Wang, drewnianego z XIII w. (wzniesionego z norweskiej sosny - bez jednego gwoździa) - kościoła Wikingów, przeniesionego do Polski z płd. Norwegii.
Wyciągiem krzesełkowym "Zbyszek" (długość trasy: 2229 m, różnica wzniesień: 530 m) wjeżdżamy na Kopę (1350 m npm.). Gorąca herbata z cytryną lub rumem (na rozgrzewkę) i ruszamy dalej pieszo na Śnieżkę (1602 m npm.). Na szczycie kaplica św. Wawrzyńca i kontrowersyjny budynek "talerze" - obserwatorium meteorologiczne z lat sześćdziesiątych, oraz wspaniałe widoki na Sudety, Dolny Śląsk i czeskie Karkonosze (czasami przesłaniały chmury). Po męczącej, prowadzącej stromo, zygzakami wspinaczce oraz krótkim odpoczynku w schronisku, schodzimy ze Śnieżki łagodniejszą poniemiecką Drogą Jubileuszową - na Kopę. Mieliśmy schodzić do samego Karpacza, ale czas nas goni, więc wracamy "Zbyszkiem".
Po trudach zdobycia "Królowej Karkonoszy" jedziemy do miejscowości Ścięgny, gdzie o godz. 16.10 w Western Miasteczku "Pod Kozią Skałą" przeżyjemy prawdziwy napad na bank (widowisko plenerowe). Kowboje, szeryf, saltoon -jednym słowem "dziki zachód". Galopady, strzelanina, szubienica i bank. Trup ściele się gęsto. Oprócz sacrum nieco profanum nie zaszkodzi nikomu. Było fajnie. Szczególnie usatysfakcjonowana była młodzież. Ruszamy do Wrocławia, po drodze kolonia domków tyrolskich w Mysłakowicach oraz rezydencja władców Prus - ale widziana jedynie z okien autokaru. Nocleg w Domu Wycieczkowym "Piast" tuż obok "lwowskiego" Dwora Głównego PKP, posiłki w Restauracji Europejskiej.
Czwarty dzień - po śniadaniu zwiedzanie Wrocławia.
O godz. 9.30 - wchodzimy do Rotundy Panoramy Racławickiej, jedynego tego typu obrazu w Polsce namalowanego w latach 1893-1894 przez Jana Stykę i Wojciecha Kossaka. Jest to wielkie malowidło olejne o wymiarach: 15 x 120 m, rozpięte na ścianie wokół okręgu o średnicy 38 m. - przedstawia najważniejszą dla Polaków bitwę Powstania Kościuszkowskiego. Z przewodniczką zwiedzamy kolejno: Halę Ludową, (gigantyczny budynek, jedna z pierwszych w świecie konstrukcji żelbetowych o kubaturze ponad 300 000 m3, która może pomieścić 20 tys. ludzi), oryginalny Ogród Japoński (rzadkość w Europie), Rynek, Ratusz, kamienice Pod Złotym Słońcem", "Jaś i Małgosia", Jatki, Aula Leopoldina Uniwersytetu Wrocławskiego (olśniewający barokowy zawrót głowy), Dom Jana Pawła II, Ostrów Tumski ("Perła Wrocławia"), Katedrę św. Jana Chrzciciela. Zwiedzanie miasta kończymy w kościele pw. św. Marcina, gdzie była sprawowana Eucharystia. Jest to 8-boczny kościół z XIII w. Od 1 marca 1921 roku do 17 września 1939 roku miejsce polskich nabożeństw i stałych spotkań Polaków z Wrocławia i Dolnego Śląska. Prawdy Polaków spod znaku Rodła upamiętnia tablica na frontonie kościoła:
Jesteśmy Polakami.
Wiara naszych ojców jest wiarą naszych dzieci.
Polak Polakowi bratem.
Co dzień Polak narodowi służy.
Polska Matką naszą, nie wolno mówić o matce źle.
Po naszym wejściu do Unii Europejskiej - prawdy te nabierają szczególnej wymowy. Wieczorem, po kolacji Pielgrzymi wybrali się do Teatru Letniego na spektakl w wykonaniu aktorów Teatru Nowego - komedię Aleksandra hrabiego Fredry pt. "Nikt mnie nie zna". Sztuka wystawiona została na dziedzińcu Ossolineum. Dziedziniec - po remoncie wygląda uroczo. Ta sztuka Fredry jest bardzo rzadko wystawiana. To komedia pomyłek, gdzie intryga goni intrygę, mnóstwo w niej przebieranek, drobnych oszustw. Mnóstwo zabawnych sytuacji, a całość kończy się happy endem. W finale kobieta okazuje się oczywiście niewinna.
Po spektaklu romantyczny powrót, uliczkami Starego Wrocławia na nocleg. Dyskretnie podświetlone zabytki miasta - nocą jeszcze piękniejsze są jak za dnia.
Piąty dzień - po śniadaniu jedziemy do Lubiąża gdzie znajduje się monumentalny,pocysterski klasztor i kościół (wizytówka sztuki śląskiej). Zachodnia fasada zespołu barokowych budowli, w której skład wchodzą: pałac opatów, kościół i klasztor, ma 223 m. W klasztorze znajduje się ok. 300 pomieszczeń, a odnowiona Sala Książęca w Pałacu Opata to największa i najpiękniejsza sala barokowa w Polsce. Rzeczywiście -rewelacja.
Z Lubiąża podążamy do Trzebnicy - sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej (żony Henryka Brodatego), patronki Śląska i Polski, chrześcijańskich małżeństw i rodzin, pojednania i twórczej współpracy między narodami oraz patronka dnia wyboru papieża Jana Pawła II. Ten ostatni z wymienionych tytułów odnosi się do historycznego wydarzenia z dnia 16 października 1978 roku. Wyboru polskiego kardynała Karola Wojtyły na papieża, właśnie w uroczystość liturgiczną św. Jadwigi Śląskiej, nie można uważać jedynie za przypadkową zbieżność. Młody kleryk oprowadza nas po sanktuarium, Święta Jadwiga spoczywa w pięknym XVII-wiecznym grobowcu z czarnego marmuru. U boku swego męża, wybitnego księcia, mądrego polityka i gospodarza, żyła i działała Jadwiga, jako matka siedmiorga dzieci i prawdziwa opiekunka ludu śląskiego. Zajmowała się chorymi, wspierała biednych,odwiedzała więźniów, była fundatorką około 17 klasztorów. W 1267 roku została kanonizowana przez papieża Klemensa IV. W konfesji Świętej Jadwigi Śląskiej nasi kapłani odprawiają Mszę Świętą.
Przed nami kolejny ważny etap pielgrzymki, najsławniejsze polskie sanktuarium maryjne - Jasna Góra, z cudownym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, namalowanym wg legendy, przez św. Łukasza Ewangelistę w Jerozolimie na desce stołu nazaretańskiej Świętej Rodziny.
Około 32 km przed Częstochową awaria skrzyni biegów naszego autokaru. Kierowca decyduje się jechać dalej. Na jednym biegu, bez oleju w skrzyni dojeżdżamy (planowo) na parking przed Domem Pielgrzyma im. Jana Pawła II - nasz ostatni pielgrzymkowy nocleg.
Po toalecie i obiadokolacji pielgrzymi udają się do jasnogórskiego sanktuarium. W galerii nad kaplicą cudownego obrazu podziwiamy nowoczesną "Golgotę" autorstwa Jerzego Dudy-Gracza. Jest to wstrząsająca seria obrazów przedstawiających Mękę Pańską, pełna polskiej symboliki historycznej, pełna znanych nam bardzo dobrze postaci. Uczestniczymy w Apelu Jasnogórskim, potem indywidualna adoracja przed obrazem Jasnogórskiej Bogurodzicy. To tutaj od wieków ludzie pielgrzymują szukając łask i pocieszenia. Po krótkim śnie, nazajutrz o 5.30 odprawiamy godzinki w Kaplicy Cudownego Obrazu. O godz. 6.00 odsłonięcie przy akompaniamencie intrad (cudowny obraz zasłania obecnie srebrna, misternie rzeźbiona tablica przedstawiająca tajemnicę Trójcy Świętej), a po nim koncelebrowana Msza św., w której oczywiście uczestniczymy. Na zakończenie Eucharystii otrzymujemy błogosławieństwo Generała Zakonu Paulinów O. Izydora Matuszewskiego. Po Mszy św. udajemy się na śniadanie, a po nim nasza pielgrzymkowa droga krzyżowa na jasnogórskich wałach. Pamiątkowe zdjęcie pod pomnikiem Jana Pawła II, zwiedzanie bogatego skarbca pamiątek narodowych (Skarbiec, Arsenał, Sala 600-lecia), młodsi pielgrzymi udali się jeszcze na jasnogórską wieżę. Zakup pamiątek, chwila modlitwy, zadumy i o godz. 13.00 wyruszamy z nową skrzynią biegów w dalszą podróż.
,,Szlakiem orlich gniazd" podążamy do Pieskowej Skały, renesansowego zamku z XVI w.. Napis na obramowaniu jednego z okien tej warowni brzmi: "Mury te dla obrony zbudowano, a Bogu w opiekę podano, gdyż bez ratunku Jego nie obroni nikt niczego". W drodze do Krakowa zatrzymujemy się jeszcze przy "Kaplicy na wodzie" w Ojcowie. Jest to świątynia wybudowana na rzece Czerwony Prądnik (nurt rzeki przepływa pod kaplicą). Ukaz Cesarza Austro-Węgier zabraniał budowy kościołów na gruncie - wierni wybudowali więc świątynię na rzece. Ostatnim etapem pielgrzymiego szlaku było Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Po modlitwie w "starym kościółku" i ucałowaniu relikwii Św. Siostry Faustyny nawiedziliśmy Bazylikę Bożego Miłosierdzia. A potem już bezpośredni kurs do Turaszówki. Tak zakończyła się nasza kolejna parafialna pielgrzymka. Miesiąc później wyruszyliśmy na następna, tym razem 3-dniową pielgrzymkę. Ale o tym innym razem.
Dożynki 2004 |
Jesienny Dzień Skupienia Akcji Katolickiej Archiprezbiteratu krośnieńskiego. |
Powrót |