Strona główna Archiwum

SPIS TREŚCI

1). Parafialna Droga Krzyżowa 2005r.

2). I Konkurs na Palmę Wielkanocną 2005 rozstrzygnięty.

3). Pielgrzymka na Tarnicę.

4). Słowo ks. Proboszcza Juliana Bielenia w 40 rocznicę święceń kapłańskich.

5). Uroczystość Bożego Ciała w naszej parafii.

6). Odpust parafialny 2005

7). Pielgrzymka w Bieszczady - Schola, Ministranci, Dzieci Maryi.

8). Sentymentalna podróż na Litwę.

9)."Skamieniałe Miasto" - pielgrzymka Akcji Katolickiej.

10). Dożynki parafialne 2005.

11). Cudze chwalicie, swego nie znacie... - wycieczka w Pieniny .

12). Parafialna świetlica? A dlaczego nie!

13). Wywiad z zastępcą Przewodniczącego Rady Miasta Krosna, p. Bolesławem Winiarskim

14). Jasełka 2005.



Parafialna Droga Krzyżowa - 2005



I Konkurs na Palmę Wielkanocną 2005 rozstrzygnięty.



Pielgrzymka na Tarnicę.



Słowo ks. Proboszcza Juliana Bielenia w 40 rocznicę święceń kapłańskich.

      

Umiłowani moi parafianie!

"Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie."


      Kapłan jest tym, który mimo upływającego czasu nie przestaje promieniować młodością ducha, "zarażając" nią osoby, które spotyka na swej drodze. "Dla mnie żyć - to Chrystus" (Flp 1, 24). Ludzie mają prawo zwracać się do kapłanów w nadziei, że zobaczą w nich Chrystusa.

Kochani!

      "Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem i przeznaczyłem na to, byście szli i owoce przynosili". W tym roku mija 40 lat mojego kapłańskiego powołania. "Dobry pasterz daje życie za swoje owce" (J 10,11) - "Jak mnie umiłował Ojciec, tak ja was umiłowałem" (J 15,9). Chciałem być dobrym pasterzem, który kocha swoje owce. Postawiłem przecież swoje życie pod znakiem Krzyża. Misja pierwszego Proboszcza była i jest bardzo trudna i odpowiedzialna, ale przecież "wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia". Widziałem Wasz entuzjazm przy tworzeniu podstaw dla funkcjonowania parafii. Jakaż to była siła, która nas umacniała w wysiłku budowy zrębów naszej wspólnoty. Towarzyszyła nam ciągle szczególna opieka naszej Matki i Królowej, bo budowaliśmy przecież Kościół, którego jest Matką.

      Dzisiaj, gdy patrzę na nasze dokonania, jakże nie dziękować Panu za moją parafię, którą kocham, za te dzieci, w których oczach widać piękno Boga, za młodzież, która jest otwarta na dobro i miłość; jak nie dziękować za wszystkie rodziny. Zaiste, być Proboszczem tutaj, to piękna przygoda kapłańskiego życia. Mówię o tym, gdy staję przed Bogiem by dokonać rachunku mojego posługiwania ludowi Bożemu, by zobaczyć moc z nieba i słabości ludzkie, i zmagania z nimi, i piękno misji, którą jest pasterzowanie w parafii. Dziękuję Bogu za wszystkich, których postawił w swojej Opatrzności na mojej kapłańskiej drodze. Dziękuję tym, którzy są zaangażowani w życiu parafialnym - są w sercu parafii - otaczam ich szczególną moją miłością i modlitwą.

      Nasze dziękczynienie za dar Chrystusowego kapłaństwa będziemy przeżywać w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa - to Ono jest szczególną mocą i radością mojej kapłańskiej posługi. Świętujemy ten dzień razem z ks. Biskupem Edwardem Białogłowskim, moim Kolegą i Przyjacielem, który towarzyszy nam od początku, który jest nam szczerze oddany. Dziękujemy za Jego obecność w parafii.

      Dzisiaj niech nasza modlitwa wyprasza łaski i błogosławieństwo dla wszystkich, szczególnie łaskę wiary i miłości dla tych, których droga nie jest jeszcze zgodna z Drogą Mistrza.

      Razem z Wami dziękuję za dar i tajemnicę swojego kapłaństwa.




Uroczystość Bożego Ciała w naszej parafii (2005 rok).



Odpust parafialny 2005.



Pielgrzymka w Bieszczady - Schola, Ministranci, Dzieci Maryi.



Sentymentalna podróż na Litwę.



"Skamieniałe Miasto" - pielgrzymka Akcji Katolickiej.



Dożynki parafialne 2005.




Cudze chwalicie, swego nie znacie... - wycieczka w Pieniny .



Powrót do spisu treści

Parafialna świetlica? A dlaczego nie!

       Krośnieńskie osiedle Turaszówka znane jest ze swoich prospołecznych inicjatyw. 1 października br. mieszkańcy i zarazem parafianie osiedla mogą pochwalić się nową Świetlicą Socjoterapeutyczną, mieszczącą się w zaadaptowanym na ten cel budynku dawnej kaplicy - "starego kościoła", jak go nazywają parafianie.
      Dawna kaplica rzymskokatolicka od 1980 r. służyła jako kościół mieszkańcom dawnej dzielnicy. Gdy kilka lat temu powstała duża, nowoczesna i przestronna świątynia, wszyscy zastanawiali się, co zrobić z kaplicą, którą własnymi rękami budowały rzesze parafian. Były różne pomysły, w końcu jednak zwyciężyła koncepcja przeznaczenia tego budynku dla dzieci i młodzieży. Ruszyły niezbędne prace adaptacyjne i zarazem administracyjne - dużą rolę odegrała tu postawa ks. proboszcza Juliana Bielenia, osiedlowych radnych oraz zaangażowanych stowarzyszeń parafialnych (głównie Akcji Katolickiej i Stowarzyszenia Rodzin Katolickich) i lokalnych sponsorów.
       I wreszcie stało się - 1 października 2005 r. o godzinie 9.00 odprawiona została uroczysta Msza św. inaugurująca działalność nowej placówki. Po nabożeństwie wszyscy przeszli pod udekorowany budynek dawnej kaplicy (bardzo blisko - tylko 50 m). Tu odbyło się symboliczne przecięcie wstęgi i okolicznościowe przemówienia.
       Wśród gości ks. proboszcza Juliana Bielenia były znane postacie Krosna: dwaj wiceprzewodniczący Miejskiej Rady Narodowej - panowie Zdzisław Dudycz i Bolesław Winiarski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społeczne w Krośnie - pani Jolanta Matys, przewodniczący Komitetu Osiedlowego - pan Jacek Kapała i wiceprzewodnicząca - pani Zofia Klatka, ks. prałat Tadeusz Buchowski - proboszcz parafii w Krośnie - Polance (i zarazem inicjator budowy tego budynku), prezes Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Turaszówce - pan Józef Zajączkowski oraz inni. Poza dorosłymi byli oczywiście ci, dla których wszyscy się tu zgromadzili - dzieci i młodzież.
       To właśnie dzieci były aktorami artystycznej części otwarcia, wystawiając współczesną adaptację tradycyjnego "Kopciuszka" wg scenariusza ks. Daniela Odora, naszego katechety. Na zakończenie odbyła się loteria fantowa, która cieszyła się olbrzymim powodzeniem - 88 fantów po złotówce rozeszło się błyskawicznie, a pieniądze zasiliły skromny budżet nowej placówki.
       Zajęcia w świetlicy prowadzi pani Maria Gościńska. Na razie wyposażenie jest tradycyjne: stoły, krzesła, regały, sprzęt świetlicowy, ale początki są zawsze trudne; już wkrótce placówka wzbogaci się o salę komputerową, bilard i stoły pingpongowe oraz bibliotekę i kącik czytelniczy.

       Świetlica Socjoterapeutyczna obejmuje swą opieką dzieci mniej więcej w wieku od 7 do 13 lat, ale w niedalekiej przyszłości będzie tu również uczęszczała młodzież gimnazjalna i ponadgimnazjalna. Świetlica czynna jest cztery dni w tygodniu:

wtorek  ........  (16.00 - 19.00)
środa   .........  (16.00 - 18.00)
piątek  .........  (16.00 - 19.00)
sobota ..........   (9.00 - 13.00)

       Dziękujemy wszystkim (Bóg zapłać!), którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do powstania tego obiektu; przechodząc obok niego, spójrzmy na kolorowe wycinanki w oknach i posłuchajmy gwaru dzieci; wspomagajmy modlitwą i ofiarą to nasze wspólne przedsięwzięcie.


Powrót do spisu treści

WYWIAD   Z   ZASTĘPCĄ   PRZEWODNICZĄCEGO   RADY  MIASTA   KROSNA

p.  BOLESŁAWEM   WINIARSKIM

        Od jesieni 2002 r. mieszkańcy Osiedla Turaszówka mają w Radzie Miasta swojego przedstawiciela - p. Bolesława Winiarskiego, który pełni w niej funkcję zastępcy Przewodniczącego Rady Miasta, równocześnie podlega mu Komisja Budżetu oraz Komisja Rodziny i Edukacji.

       Czy te trzy lata przyniosły coś naszemu osiedlu? Pytamy o to naszego gościa - pana Bolesława Winiarskiego.

      Oczywiście; być może na pierwszy rzut oka tego nie widać, warto zatem dokonać "głębszego" spojrzenia na nasze osiedle. Chyba każdy zauważył światła na głównym przejściu, ale lista inwestycji drogowych jest bardzo długa. Wymieńmy więc te najważniejsze. Otóż - korzystam tutaj z mojego podręcznego notatnika - wykonaliśmy, według zgłoszonych potrzeb, żwirowanie dróg i nakładki asfaltowe łączące ulice Sportową i Jasną, ulicę Wincentego Pola z Długą oraz na ul. Leśnej i obok budynku Ochotniczej Straży Pożarnej.

      A chodniki dla pieszych? Czy nie za wolno następuje ich budowa?

      Staramy się w miarę napływu środków, ale zostało już, mimo wszystko, zrobione dosyć dużo. Popatrzmy, jest duży, szeroki chodnik na ul. Rzeszowskiej - będący równocześnie ścieżką rowerową, mamy chodnik skrótowy, za starym domem kultury, łączący ul. Rzeszowską z ul. Bema; ponadto wykonano jego oświetlenie. Obecnie - trzeba przyznać, że trochę późno - realizowane jest dalsze przedłużenie chodnika na ul. Wyspiańskiego (stąd te rozkopy), który dosięgnie ul. Reja. Aha, zapomniałem jeszcze o chodniku prowadzącym do Zespołu Szkół i PWSZ-u. Tak więc nie było tego mało.

      Z takich drobniejszych inwestycji wymieńmy jeszcze wykonanie prawoskrętu na Jasło i zatoczki obok domu kultury. Na najważniejszym naszym skrzyżowaniu, na Rzeszów, posadzono kwiaty (których teraz, oczywiście, nie widać), oczyszczono również rowy na ul. Długiej i Odrzykońskiej, a na ulicach Sportowej, Jasnej i Jana Pawła II ustawiono nowe znaki drogowe. W planach mamy wykonanie lewoskrętu na ul. Wyspiańskiego; są na to pieniądze z Unii Europejskiej. Do wykonania pozostają zatoczki autobusowe z tyłu domu kultury oraz koło Ośrodka Szkolno-Wychowawczego na ul. Bema.

      A te uciążliwe, dla niektórych "szybkich" kierowców, progi zwalniające?

      Dlaczego uciążliwe? Turaszówka ma być bezpiecznym osiedlem, a nie drogą szybkiego ruchu. Zresztą, była to całkowicie oddolna inicjatywa, potwierdzeniem są listy mieszkańców konkretnych ulic, żądających wręcz takich rozwiązań. Progi takie są na ul. Jasnej (tu planujemy także budowę drugiego progu), na ul. Klonowej, być może taki próg będzie także na ul. Sportowej. Wymusza to na kierowcach, zwłaszcza tych młodszych, ostrożniejszą jazdę.

      A kanalizacja?

      Cóż, nie wszystko zależy od nas (i konkretnie ode mnie) i nie zawsze uda się zrealizować w terminie wszystkie założone inwestycje. Prace kanalizacyjne były wstrzymane, obecnie znów ruszyły, mamy plany kanalizacyjne ulicy Bema, Wyspiańskiego, Długiej i Wincentego Pola. Wiąże się z tym przyszła regulacja potoku Małka, przepływającego przez nasze osiedle. Jest to uzgodnione z melioracją. Pieniądze na ten cel otrzymamy od wojewody, ale musimy także włożyć w tę inwestycję część naszego budżetu miejskiego.

      To prawda, że są to trudne problemy. Mamy nadzieję, że przy pańskim dalszym poparciu uda się wreszcie "dopiąć" w naszym osiedlu wszystkie nitki kanalizacyjne. Przejdźmy do innych tematów. Rzucam hasło: świetlica socjoterapeutyczna - osiedlowa lub parafialna, jak mówią jedni i drudzy...

      Nazwa (czy określenia) nie jest tak ważna. Cieszymy się, że to właśnie z pomocą turaszówczan, ludzi dobrej woli, dzięki inicjatywie księdza proboszcza Juliana Bielenia, grup parafialnych, naszych sponsorów, osiedlowych radnych, no i Urzędu Miasta, udało się stworzyć ten nowy ośrodek edukacyjno-terapeutyczny. Dziękuję Zarządowi Osiedla i osobiście panu prezydentowi Piotrowi Przytockiemu, który na ten cel "ściągnął" do Krosna pieniądze pomocowe. Warto dodać, że nasza świetlica ma “wysokie notowania” w Komisji Rodziny i Edukacji. Wszystkich zainteresowanych powstaniem świetlicy i samym uroczystym “przecięciem wstęgi”, odsyłam do dodatku przemyskiego "Niedzieli" sprzed kilku tygodni, gdzie ukazał się artykuł o tej naszej lokalnej inicjatywie. Dodam jedynie, że znów poszerzone zostało jej wyposażenie, m. in. o stół pingpongowy, a w niedługim czasie, również o komputery.

      Mogę potwierdzić Pana opinię o świetlicy. Pytani o nią mieszkańcy Turaszówki rzeczywiście bardzo dobrze oceniają tę inicjatywę. Właściwie nie słyszałem żadnych głosów przeciwnych temu przedsięwzięciu. Mieszkańcy naszego osiedla wiedzą, że nie od razu Kraków zbudowano, ale są dumni z zachodzących zmian; wymieniają jednym tchem nowy kościół, Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, nowe linie autobusowe, polepszenie stanu dróg, teraz naszą świetlicę... Co jeszcze w ramach inwestycji?

      Dużo było różnych drobniejszych napraw, inwestycji, instalacji itp. Wyliczę tutaj, ale trochę chaotycznie, ustawienie specjalnych pojemników na szklane i plastikowe odpadki, wyczyszczenie przepustów, montaż tablic ogłoszeń oraz nowych rozkładów jazdy MKS; przy okazji, proszę nadal zgłaszać swoje potrzeby komunikacyjne. Mieliśmy dosyć dużo remontów, większość z nich jest już zakończona; wymienię tutaj remont budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Turaszówce czy przewidywany remont basenu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 5 - właściwie to nawet nie remont, ale kapitalna przebudowa połączona z ociepleniem - planujemy nawet zainstalowanie sauny i jacuzzi.

      A ile to będzie realnie kosztować?

      Remont basenu pochłonie około 2 milionów złotych i te dodatkowe atrakcje nie zaważą zbytnio na wydatkach. Ale inwestować trzeba. Wracając do remontów, pragnę jeszcze gorąco podziękować państwu Słabikom za piękne odnowienie kapliczki z figurą Matki Bożej oraz obejścia wokół niej. Kończąc ten temat wymienię jeszcze remont w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, remont okien szkolnej sali gimnastycznej i kotłowni w ZSP nr 5.

      Co dalej z Ośrodkiem Zdrowia w Turaszówce?

      Wszyscy zapewne jeszcze pamiętamy perturbacje z naszym ośrodkiem zdrowia. Czy będzie przeniesiony, a jeśli tak, to gdzie, czy też remontowany, a może w ogóle zlikwidowany... Żeby wszystkich uspokoić, powiem, że dla mieszkańców Turaszówki nic się nie zmienia - nadal utrzymamy ośrodek w tym samym miejscu, zresztą, jak to mówią, położonym "strategicznie", dogodnie dla wszystkich mieszkańców.

      Dziękujemy za tę rozmowę. Mamy nadzieję, że mieszkańcy Turaszówki dzięki Pańskiej "inwestycyjnej retrospekcji" uświadomią sobie zakres działań w naszym osiedlu, być może na co dzień niezauważalnych. Życzymy dalszych owocnych starań dla dobra wspólnego oraz potrzebnych ku temu łask Bożych i zdrowia.





Jasełka 2005.



Powrót do spisu treści


Powrót